Artykuły >> Filmy >> Alicja w Krainie Czarów

| | A A


Autor: ktosik
Data dodania: 2011-05-19 13:33:32
Wyświetlenia: 13118

"Alicja w Krainie Czarów" - recenzja

„ - A gdzie gorset? I nie masz pończoch! - Bo ich nie znoszę! - Ale wypada je nosić! - Mówisz, że tak wypada? A jeśli ludzie umówiliby się, że wypada nosić twaróg na głowie... Nałożyła byś go sobie? - Alicjo! - Dla mnie gorset jest właśnie jak ten twaróg.”

Alicja opiła się za dużo laudanum i doznała olśniewającej wizji. We śnie widziała: ptaka dodo, białego królika w kamizelce, uśmiechniętego kota (to one mogą się uśmiechać?) oraz niebieską gąsienicę… No, może nie do końca tak się zaczyna najnowsza ekranizacja powieści Lewisa Carolla (warto przypomnieć sobie, że angielski tytuł książki to Alice's Adventures in Wonderland), ale to właśnie w taki sposób powinniśmy postrzegać dzieło angielskiego pisarza – wszystko jest wytworem wyobraźni.

Chyba każdy z nas zna tę historię, więc całkowicie pominę już aspekt fabularny, a nawet odstępstwa, które pojawiły się w filmie – są inne kwestie bardziej interesujące i wymagające opisania. Oczywiście odpowiem także na pytanie: co mi się podobało w tej ekranizacji? Dość jednoznaczne pytanie wyraźnie wskazuje na to, że film przypadł mi do gustu – ale dlaczego?

Alicję poznajemy jako nastolatkę, wiecznie kontestującą sztywne zwyczaje, konwenanse, które w rzeczywistości zamknęły ludzi w dusznym pokoju – dziewczyna próbuje się z niego wydostać, odetchnąć świeżym powietrzem, wolnością. Przez innych zmuszana do wyborów, które tak naprawdę nie są jej wyborami, obiera własną ścieżkę – zamiast dać stanowczą odpowiedź na żądania osób, które ją otaczają, postanawia pobiec za królikiem w kamizelce, który trzyma w łapce zegarek…

W ten sposób trafia do dziury – motyw spadania do Krainy czarów kończy się ciekawym wydarzeniem. Alicja zostaje doświadczona fizycznym obróceniem do góry nogami – rzeczywistość, którą znała zmieniła się w ten sposób nie do poznania. Jakby tego było mało, Alicja zmuszona przez sytuację (wygląda na to, że nie ma po prostu innego wyjścia), musi wypić flaszeczkę z napisem "Wypij mnie". Dopiero teraz zaczynają się dziać rzeczy fantastyczne – z gadającym i dość nietypowym towarzystwem na czele.

Alicja została przedstawiona jako wizjonerka, osoba z wybujałą wyobraźnią wierząca w rzeczy niemożliwe (przynajmniej dla każdego człowieka ograniczonego przez sztywne bariery, stworzone przez samych ludzi, zwane zwyczajami), dużo fantazjująca – co by było, gdyby… A jednocześnie widzimy Alicję racjonalnie i logicznie przyjmującą świat i ludzi takich jacy są – jej spojrzenie wydaje się nad wyraz dorosłe. Wynika to z odrzucenia pewnych ograniczeń i patrzenia na rzeczywistość przez własny, niezależny od nikogo pryzmat.

Ci którzy zamierzają obejrzeć Alicję w Krainie Czarów tylko z powodu Kota z Cheshire, będą rozczarowani. Po prawdzie cały czas pojawia się ten kudłaty stwór (dosłownie – pojawia i znika), ale mamy do czynienia przeważnie tylko z jego głową i uśmiechem. Nasz futrzak jest niczym deus ex machina, który pojawia się znikąd w kluczowych momentach. Moim zdaniem lepiej byłoby, gdyby odegrał rolę przeciętnego bohatera, a nie kogoś nadzwyczajnego (w takim porównaniu pozostałe postacie wypadają przy nim nad wyraz słabo). Oprócz Kota jest także szalony Marcowy Zając oraz Kapelusznik, który wydaje się bardziej zasługiwać na przymiotnik "szalony". Dzięki tym postaciom film został wzbogacony o wybuchową śmietankę towarzyską, równie przydatną, co nieprzewidywalną i niebezpieczną (dla wrogów oczywiście).

Genialna moim zdaniem jest kreacja Absoluma – Prawdy Absolutnej. W postać tego stworzenia, które każdy zna, a nikt nie widział, wcieliła się niebieska gąsienica popalająca przez cały czas jakieś ziele... Absolum rozwija przed Alicją to, co ma się zdarzyć (wszystko ma zapisane na zwoju) – ale czy Alicja na pewno podoła swojemu przeznaczeniu?

Świetnie zobrazowane zostały także antagonistyczne siły, zwalczające się wzajemnie od zarania dziejów (aczkolwiek za pomocą różnych metod) – dobro i zło. Pierwsze – dobro – utożsamiane jest z Białą Królową, której godność ma tylko tytularną wartość (rządzi jej siostra, przeciwieństwo dobra – Czerwona Królowa). Wokół tej strony skupiają się wszystkie najważniejsze postacie – szalone towarzystwo pod kierownictwem Kapelusznika, Alicja oraz inne stwory pragnące żyć w pokoju.

Drugą stronę – zło – charakteryzuje brutalna siła oraz przemoc (sam sposób rządzenia w pełni nam to obrazuje – Czerwona Królowa każde niepowodzenie karze dekapitacją według zasady – władca powinien wzbudzać nie miłość, a strach). Polaryzacja sporów pomiędzy oboma frakcjami musi w końcu doprowadzić do finalnego starcia – to ono rozstrzygnie spór nie tylko o władzę, ale i o sam ład.

Zakończenie jest kapitalne – to dzięki fantazji, bujaniu w obłokach możemy osiągnąć nieznane lądy. Dla większości taka możliwość będzie nieosiągalna, tylko nieliczni mogą pozwolić sobie na oderwanie od rzeczywistości. Ale jedno jest najważniejsze – nie powinno się tego zmarnować. Alicja w Krainie Czarów to opowieść o indywidualizmie i niezrozumieniu wybitnej jednostki przez społeczeństwo. Ekranizacja powieści Lewisa Carolla pod postacią bajki dla dorosłych niesamowicie ułatwia przyswojenie takich treści, a co najważniejsze nie nudzi widza.

Reasumując. Świetne, błyskotliwe dialogi oraz charakteryzacja. Efekty specjalne na wysokim poziomie. Bardzo dobra gra aktorów – właśnie dzięki tym wszystkim elementom Alicja w Krainie Czarów zapisze się w mojej pamięci na długi czas.

Obsada:
Johnny Depp – Szalony Kapelusznik
Mia Wasikowska – Alicja Kingsleigh
Helena Bonham Carter – Czerwona Królowa
Anne Hathaway – Biała Królowa
Crispin Glover – Skazeusz, Walet Kier
Matt Lucas – Dyludyludi / Dyludyludam (głos)
Michael Sheen – Biały Królik (głos)
Stephen Fry – Kot z Cheshire (głos)
Alan Rickman – Niebieska gąsienica (głos)
Barbara Windsor – Mniamałyga (głos)
Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Galeria

Przejdź do pełnej galerii Alicja w Krainie Czarów

Zobacz też
Słowa kluczowe: alicja, w, krainie, czarów

Podobne newsy:

» Alicja w Krainie Czarów
80%
» Polskie premiery kinowe
47%
» "W pustyni i w puszczy" wkrótce premiera
33%
» Dodatek do Wolsunga już niedługo!
33%
» "W pustyni i w puszczy" już dostępny
31%
 
Podobne artykuły:

» Duch w sieci - recenzja
20%
» Aktualizacja sekcji Twórczości
20%
» Spoczywaj w pokoju - opowiadanie
20%
» Krzyk w niebiosa - recenzja
20%
» W północ się odzieję - recenzja
18%


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Film
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.353 sek